Ostatni wakacyjny tydzień był dość intensywny reklamowo. I światło dziennie ujrzało wiele produkcji, które wyraźnie pokazują powrót reklamy do zainteresowania produktem.
Jeśli śledzicie moje podsumowania dostrzeżecie, że ten rok nie obfitował w reklamy wizerunkowe.
Znakomita większość produkcji – również polskich – to mix produktu i wizerunku wplecione w świetnie osadzoną w ludzkich realiach opowieść. O, na przykład (nie oglądać w trakcie ani przed jedzeniem)
http://www.youtube.com/watch?v=NHznDFD3V3k
Brr, aż warto się umyć po takim doświadczeniu.
http://www.youtube.com/watch?v=y9YmIicQCpk
Kolejną możecie już spokojnie obejrzeć bez względu na to, czy coś jecie, zjedliście, czy macie dopiero taki zamiar (to nie jest fejk!)
http://www.youtube.com/watch?v=NzfhUXZyv5k
Jakiś deserek jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=B0_aBMgBo_k
i najedzeni, świeżo po zakupach możemy spontanicznie gdzieś pojechać. Daleko
http://www.youtube.com/watch?v=Os-0l_YFYDY
lub spontanicznie, bez scenariusza i planu
http://www.youtube.com/watch?v=Iq50Ah_-13M
Pojechać, będąc ubranym swobodnie i na luzie
http://www.youtube.com/watch?v=6FJUSftHfKY
http://www.youtube.com/watch?v=LUXJKQbdxN4
http://www.youtube.com/watch?v=g_8Gag5Mc74
http://www.youtube.com/watch?v=6FJUSftHfKY
Kolejny, dostrzegalny nieuzbrojonym okiem trend to reklamy totalnie abstrakcyjne, czyli takie które są tak zdumiewające jeśli chodzi o pomysł, że aż wyróżniające (niestety niekoniecznie i niezawsze zapamiętywalne)
http://www.youtube.com/watch?v=Hjy6ie16z3s
http://www.youtube.com/watch?v=Vi6ThPsxfe0
http://www.youtube.com/watch?v=js0iEsLMXVo
I ostatni (w tym tygodniu) gatunek – jeszcze nie trend, mam nadzieję, to reklamy inspirowane (delikatnie mówiąc) swoimi prekursorami, przeważnie z zupełnie innej kategorii
http://www.youtube.com/watch?v=BOpszhPMCOA
http://www.youtube.com/watch?v=ASJie6Y1uek
Teraz już tylko pozostaje wypić to, co wcześniej kupiliśmy, no chyba że wolicie inny produkt