Jak tu się przebić w polityczno-podsłuchowym szumie i wybić spośród kanneńskiego festiwalu najlepszych reklam? Jak głośno trzeba krzyknąć aby przekrzyczeć ryk stadionowych kibiców w Brazylii lub huk głośników festiwalu Orange?
Nawet nie śmiem próbować. Z tych powodów zastanawiałem się czy nie przenieść publikacji dopiero na poniedziałek. Ale nie, przecież zawiódłbym tych, którzy wolą reklamy od sprawozdania z Cannes (są tacy?), czytania o podsłuchach, czy piłki nożnej (od tej akurat ciężko się oderwać nawet reklamowo).
Tydzień reklamowy został zdominowany przez dwie fenomenalne produkcje NIKE i Adidasa:
http://www.youtube.com/watch?v=Iy1rumvo9xc
http://www.youtube.com/watch?v=BDUIuzIwwTU
oraz dość dziwaczną, aczkolwiek dosłowną serię ubezpieczeniową
A skoro jesteśmy przy ubezpieczeniach
http://www.youtube.com/watch?v=a2PBQOoNHw0
Zatem nie używajcie telefonu do dzwonienia do firmy ubezpieczeniowej. Znacznie fajniej jest kręcić nim filmy. Mogą być horrory
Zmieniamy klimat. Na modowy – no może prawie
http://www.youtube.com/watch?v=3t_TiekDSNk
Nie wiem czy malowanie rzęs jest lepsze od seksu. Natomiast na pewno z seksem chleb ma niewiele wspólnego. Oh, wait…
http://www.youtube.com/watch?v=rIb2IsAc27M
Bo przecież opony (z przynajmniej flirtem) już się każdemu kojarzą
http://www.youtube.com/watch?v=ghDXp7fxKz4
Na deserek, pozostająca w klimacie, reklama rosyjska 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=BpuwUxWWV3c