Super Bowl zawsze będzie mi się kojarzyło z Apple i ze słynnym spotem 1984, wielokrotnie przeze mnie tu wspominanym (z łezką)
W tym roku Apple nie wydało ani grosza na Super Bowl, za to świętowało swoje 30-te urodziny. Zrobiło to emocjonalnym spotem. Fani, a może raczej wyznawcy Apple twierdzą, że firma nie musiała kupować czasu antenowego w trakcie turnieju, a i tak w rankingu spotów wygrała…
Jestem aplofanem, ale chyba nie aż tak zaślepionym…
Spot jest kręcony oczywiście iPhonem, został wyreżyserowany przez Jake’a Scotta, syna reżysera 1984-go – RIdleya Scotta. Zdjęcia były robione 14-go stycznia w 15tu krajach, przez 15 ekip filmowych, a cały shooting zajął raptem 36 godzin.
Spot fajny, ciepły, miły dla oka i ucha, ale czy lepszy od innych emitowanych w trakcie Super Bowl?
Spot:
http://www.youtube.com/watch?v=zJahlKPCL9g
Behind the scenes:
http://www.youtube.com/watch?v=vslQm7IYME4