eMarketer to bardzo ciekawe miejsce dla stratega z zacięciem internetowym. Co chwila jakieś nowinki o rynku reklamy internetowej, informacje o ebusiness, analizy, trendy i sporo innych fajnych rzeczy. Ma tylko jedną wadę. Okropnie drogą subskrypcję.
Jednakże sporo informacji da się wyciągnąć z jego bezpłatnych newsletterów.
I tak, według informacji ze stycznia tego roku, nasz rynek reklamy internetowej w 2007 wzrósł o 50%. Nieźle! Ale dlaczego tak? Skoro wg SMG/KRC NetTrack’a penetracja internetu w Polsce sięga 47% (co przekłada się na ponad 12,5 miliona użytkowników w wieku 15+; na dodatek 65% z nich korzysta z internetu codziennie), to łatwo sie domyślić, że dla marketerów internet staje się bardzo ważnym medium. I dlatego wydali 115mln€. Ot co.
Ale…
No właśnie, nie pisałbym tego , gdyby nie jakieś „ale”. W Wielkiej Brytanii tenże sam rynek wzrósł o jedyne 42,3% ale do wartości 3 843mln€… Znaczy Brytyjczycy wydali 33(!) razy więcej. No dobrze – na wyspach wszystko jest droższe. No powiedzmy 3-krotnie. To uwzględniając inne koszty życia, inne zarobki i inną pogodę – ich rynek jest wart 10 razy tyle co nasz.
Trochę mi smutno. Ale jeszcze bardziej smutno musi być portalom, prawda?