Stan socialmedia vol. 7b
To kolejne socialmediowe sprawozdanie postanowiłem podzielić na dwie części i przewrotnie zacząć od końca – od drugiej.
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
To kolejne socialmediowe sprawozdanie postanowiłem podzielić na dwie części i przewrotnie zacząć od końca – od drugiej.
Po cyferce w tytule tego wpisu można sprawdzić ile tygodni minęło od początku roku. Nie wiem jak Wam, ale mi ten czas upłynął niebywale szybko.
To już piąte podsumowanie. Piąte, ale zarazem pierwsze, do pisania którego, zasiadam zatroskany. Zatroskany o los jednej z najsilniejszych polskich marek. Marki, która wyrosła spontanicznie, z odruchu serca i osobistej, intymnej może nawet, potrzeby. (To będzie wyjątkowo długi i obfitujący…
W zeszłym tygodniu głośno omawiano blogowy ranking Kominka (pisałem o nim w podsumowaniu). Ten tydzień będzie obfitował w rankingi podsumowujące wyemitowane reklamy w trakcie niedzielnego Super Bowl. Już jest ich wszędzie pełno.
Kolejny odcinek – może jednak będzie z tego cykl? Na pewno będzie łatwiej podsumować rok!
Nie wiem, czy ten „muzyczny” kawałek się Wam podoba, czy nie. I w zasadzie w ogóle mnie to nie interesuje. Cytuję go jedynie przez wzgląd na Scarlett Johansson.
I przyszedł czas na kolejny odcinek mojego facebookowego, gugloplusowego, tłiterowego i linkdinowego pamiętniczka. Czyli wyciąg z łola (walla, jakby ktoś nie był w stanie przeczytać).
Ten wpis leży w draftach od 8-go stycznia, czyli już 11 dni. Miał się ukazać w M&MP 17-go ale mu się nie udało (aktualizacja: udało się 20-go), więc publikuję go tu, zanim się zupełnie zdezaktualizuje (a zmiany następują w tempie…
Znów bez obietnicy regularności, ale to podsumowywanie tygodnia zaczyna mnie wciągać. Tyle się w tych socialmediach dzieje! 🙂