donosicielstwo i zemsta…
Czegoś nie rozumiem. Jak można tak zupełnie bez pardonu, żenady i … wyprodukować i wyemitować reklamę propagującą takie zachowania jak donosicielstwo, zemsta i nienawiść do pracodawcy. Wiecie już o czym mowa?
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
Czegoś nie rozumiem. Jak można tak zupełnie bez pardonu, żenady i … wyprodukować i wyemitować reklamę propagującą takie zachowania jak donosicielstwo, zemsta i nienawiść do pracodawcy. Wiecie już o czym mowa?
Biję się z myślami. Pochwalić? Pokazać zagrożenia? A może ponarzekać? Postaram się najbardziej jak się da pozytywnie, ale pewnie mnie poniesie…
Ostatnie kilka dni to ACTAwność w sprawie, oburzenie, protest. Słyszałem już nawet słowo „rewolucja”. O co tak na prawdę chodzi? I czy ktoś w ogóle czytał te ACTA?
Dość często dostaję coś na kształt briefu. Klient wysyła dokument, w którym opisuje swoje oczekiwania. Nie mówi, że ma kłopot, nie potrafi tego z siebie wydusić. Jedyne zadanie (no dobrze, może nie jedyne, ale jakże częste) to zwiększyć sprzedaż.
Przyzwyaczailiśmy się już, że jabłkorzeczy mają przedrostek „i”. Ta prosta ssamogłoska ma jednak swoją – wygląda na to, że niewyjaśnioną – historię.
Wiosna za oknami, wiosna w głowie. Zatem powitajmy majowy czas z radością, spokojem i wylegując się niedwuznacznie 🙂 Taki przykład, że kreatywnie jest jeszcze mnóstwo do zrobienia!
PIT ważny jest? Ważny, ale ja nie o finansach pisuję. Ważne jest to, że pojawiają się kampanie społeczne finansowane z budżetu państwa opierające się na dobrej kreacji i ciepłym humorze. Kampanie, które właściwie, inteligentnie śmieją się z trudności w obywatelskich…
Jedną z najtrudniejszych rzeczy w komunikacji marketingowej jest tworzenie unikalnych komunikatów o niezauważalnych, częstokroć banalnych, zwyczajnych i codziennych rzeczach. I pewnie z braku pomysłu, nieczęsto widzimy reklamy chleba, a wcale nie oglądamy reklam mąki lub drożdży.
Przed chwilą zobaczyłem nowy spot Kopiko. Spot, jak spot. Nic nowego, nic specjalnego. Ot jeden z wielu spotów jakich w kawowym biznesie bez liku. A jednak…