Znów o kobietach
Poprzedni wpis dotyczący kobiet został opatrzony m.in. komentarzem, że takie reklamy są żenujące. Przykro mi, że tak twierdzicie, naprawdę.
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
Poprzedni wpis dotyczący kobiet został opatrzony m.in. komentarzem, że takie reklamy są żenujące. Przykro mi, że tak twierdzicie, naprawdę.
Już coraz rzadziej fascynujemy się reklamami drukowanymi. W filmie można pokazać więcej, można bardziej widza wciągnąć. Film oddziałuje na więcej zmysłów, więc bardziej porusza emocje. Czy aby na pewno?
Ileż razy to słyszałem. Ileż razy Wy to słyszeliście! Zebrałem kilka, garstkę reklam, które moim zdaniem są warte przypominania zawsze, wszędzie i z każdej okazji.
Tytuł skojarzony z reklamą daje w wyniku jaką markę? DOVE? A nie! Nie tym razem.
To już piąte podsumowanie. Piąte, ale zarazem pierwsze, do pisania którego, zasiadam zatroskany. Zatroskany o los jednej z najsilniejszych polskich marek. Marki, która wyrosła spontanicznie, z odruchu serca i osobistej, intymnej może nawet, potrzeby. (To będzie wyjątkowo długi i obfitujący…
W zeszłym tygodniu głośno omawiano blogowy ranking Kominka (pisałem o nim w podsumowaniu). Ten tydzień będzie obfitował w rankingi podsumowujące wyemitowane reklamy w trakcie niedzielnego Super Bowl. Już jest ich wszędzie pełno.
Super Bowl zawsze będzie mi się kojarzyło z Apple i ze słynnym spotem 1984, wielokrotnie przeze mnie tu wspominanym (z łezką)
Kolejny odcinek – może jednak będzie z tego cykl? Na pewno będzie łatwiej podsumować rok!
Nie wiem, czy ten „muzyczny” kawałek się Wam podoba, czy nie. I w zasadzie w ogóle mnie to nie interesuje. Cytuję go jedynie przez wzgląd na Scarlett Johansson.