nie rozumiem PZU…

Długo zwlekałem z tym wpisem. Czekałem na opinie specjalistów, na krytykę, na pochwały. Żadnej odważnej i zdecydowanej opinii nie znalazłem i nie usłyszałem. Zmowa milczenia, obawa, czy może jeszcze coś innego?

Zacznijmy od komunikacji, czyli od fajnego i miłego dla oka, pokazania dziwnej zmiany:

https://www.youtube.com/watch?v=I-121pg2UW0

https://www.youtube.com/watch?v=UxsGvRf-ieA

Dawno nie widziałem tak czytelnego i jawnego pokazania i zakomunikowania strategii, jej założeń i rozwinięcia. Bardzo mi się podoba. Doskonale rozumiem, że PZU potrzebuje świeżości, odmłodzenia grupy docelowej, pokazania się jako firma dynamiczna, nowoczesna i odmłodniała. I rozumiem, że nie miało się to odbyć za pomocą botoksu, że wymagało operacji plastycznej.

PZU sięgnęło po skalpel, ale nie wycinało nadmiarowych fałd skórnych pozostawiając blizny. Wycięło całą twarz i przyszyło sobie nową. Rozumiem także, że zatrudniono do tego dobrego chirurga: tego, który operował Netię (nagrodzoną RedDot’em) i PKO BP. White Cat Studio ma na prawdę imponujące portfolio! Warto zerknąć:

 

Ale wróćmy do PZU.

Nowe logo jest de facto powrotem do starego logotypu:

Gdyby to stary (z górnego rzędu) logotyp funkcjonował przez cały czas i to on bezpośrednio został zmodyfikowany, to pewnie w ogóle tematu by nie było. Ale zamiana „budzika” na znak „zakazu ruchu” daje do myślenia. I to myślenie nie prowadzi do pozytywnych wniosków, ale do jednego duuużego pytania:

Po co aż tak rewolucyjna zmiana?

Komunikacyjnie, można było podobnie wytłumaczyć nawet leciutki lifting. Doceniam odwagę i zdecydowanie, ale tak dalece posunięta operacja, to dla mnie chęć ukrycia (zamiecenia pod dywan) jakiś zaszłości, oderwanie się od tradycji i przyzwyczajeń, ale również objaw lekceważenia doświadczeń.

Ta zmiana prowokuje do zastanowienia, czy nie było żadnego innego pretekstu do komunikacji? Bo, że nie było pomysłu na odświeżenie to widać – pojawił się pomysł na… no właśnie, na co?

Nie potępiam Studia Białego Kota – zapewne wykonali coś, nad czym warsztatowo długo pracowali i sporo nerwów nadszarpnęli. Mam szacunek do strategii.

Ale mam żal, że efekt jest, delikatnie mówiąc, słabiutki i dla mnie niezrozumiały.

Warto jednak zastanowić się czy ta zmiana spowoduje zmianę w postrzeganiu? Sądzę, że nie. Czy ta zmiana spowoduje zmianę grupy docelowej? Raczej nie. Czy będzie miała skutki sprzedażowe? Też nie, bo większy skutek przyniesie prosty komunikat o szybkiej wypłacie ubezpieczenia niż 3D zabawa z budzikiem i znakiem drogowym albo ogolony Rewiński.

Skoro nie, nie, nie to po co było to robić?

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 534

2 komentarze

  1. Tak radykalna zmiana logo, rozpoznawalnego od dziesiątków lat, budzi zdziwienie. Myślę, że niewiele firm pozwala sobie na taki manewr. Firmy zazwyczaj chwalą się swoją historią, doświadczeniem, wiarygodnością, prestiżem, szczególnie firmy finansowe, dla których ma to duże znaczenie. Trzeba pracować nad wizerunkiem, unowocześniać firmę, poprawiać obsługę klienta itd., ale zmiana logo tego niestety nie zrobi. To już kolejna po PKO BP firma z rynku finansowego, która koniecznie chce zmienić wizerunek, tylko czy wybrany kierunek doprowadzi do celu?!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.