i inne historie

Czy da się połączyć dwa pozornie niekompatybilne wpisy w jeden? Da się, tylko po co?

Czy da się do luksusowej marki dobudować luksusową odnogę? Da się, tylko po co? W przypadku rozwiązań biznesowych odpowiedź na pytanie „po co” jest oczywista „for money”!

Kto nie zna H&M? Jest ktoś taki? Pisałem o nim (niej?) tu zastanawiając się, jakie marki mają wpływ na moje życie. Wtedy doszedłem do wniosku, że to firma, która popularyzuje trendy, a nie je tworzy. Nieźle im to idzie. Sklepów coraz więcej, coraz więcej Państw, w których H&M’a da się spotkać itd. itp. Nuuuuda.

Chyba podobną nudę odczuwają udziałowcy, bo firma doszła do wniosku, że czas stać się trendsetterem. Wymyśliła BARDZO ciekawie brzmiącą nazwę:

Komunikaty w sieci mówią, że to nowa, pozycjonowana jako fashionsetterska, ekskluzywna i tylko dla kobiet odsłona H&M. Co ciekawe, firma nie boi się skojarzeń ze znacznie tańszą, główną marką.

Dlaczego o tym piszę? Po prostu dlatego, że nie pamiętam innego przypadku, kiedy ktokolwiek by tak jawnie, bez obaw, z pewnością siebie i odwagą rozszerzał markę w górę, w stronę percepcyjnie droższego, bardziej sophisticated, segmentu. Sądzę, że tylko H&M stać (nie, nie finansowo, a mentalnie) na taki ruch – już teraz w sieci-matce pojawiają się kolekcje znanych projektantów skutecznie przyciągając wrażliwych na trendy konsumentów. H&M, takim działaniem, skutecznie przygotowało sobie pole do kolejnej penetracji portfeli. Co ciekawe poziom cen ma być podobny jak w sieci matce! Czyżby H&M miał zamiar stać się twórcą dostępnej ekskluzywności kompletnie ją redefiniując? Bo rozumiem, że można coś takiego robić incydentalnie, mówić, że te tanie, dostępne kolekcje to odpowiednik tych droższych, prosto z wybiegu. Ale stale i wciąż? Czy to może się udać? Czy produkt ekskluzywny może być dostępny? Próbowałem na to pytanie już odpowiedzieć, ale H&M może moje myślenie znacznie zmodyfikować.

Defloracja ma się odbyć na wiosnę 2013. A będzie dogłębna i pełna:

& other Stories is about bringing everything she can wear into one place, focusing on the whole look. We believe shoes, bags, jewellery, lingerie and beauty are key for styling and just as important as clothing.

Ciekawe, czy Panie stwierdzą, że przyjemna 🙂

 

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 534

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.