dwa tematy…

Mediafun poruszył u siebie temat, który dość istotnie łączy się zagadnieniem, czym na prawdę jest blog.

Obydwa tematy, czyli zarabianie na blogu i konsekwencje „sprzedania się” oraz drugi – czym jest blog – czy to nieobiektywne spojrzenie autora, czy sposób na wydawanie własnego czasopisma, to moim zdaniem jeden i ten sam temat.

Jaka jest geneza bloga? Warto zerknąć na definicję bloga w Wikipedii. Jeśli blog to zapis naszych myśli i opinii, czyli osobista książka/pamiętnik, to dlaczego brać za to pieniądze?

Ale z drugiej strony:

Czy autor książki zarabia na jej pisaniu?

Czy dziennikarz dostaje pieniądze za pisanie artykułów?

Czy fakt otrzymywania pieniędzy czyni autorów mniej wiarygodnymi?

Czy sponsorowanie autora bloga, to coś innego niż płacenie za pracę włożoną w tworzenie treści? Dlaczego jeśli bez problemu akceptujemy reklamy w czasopismach, nie mamy dylematów moralnych płacąc za książkę, to zastanawiamy się nad wiarygodnością sponsorowanego bloga?

A może myślimy tak dlatego, że blog to pamiętnik, czyli osobisty krzyk autora? A że chce to mówić głośno? Jego rzecz. I jego rzecz, że może i/lub chce na tym zarabiać.

Spójrzmy na temat od strony sponsora.

Co sponsoring, czy reklama na blogu może przynieść reklamodawcy? Strategia, pozycjonowanie, marka to nie tylko słowa. To wartości, którymi marketerzy powinni się kierować przy wydawaniu każdej złotówki. Tej dużej – na ATL i tej stosunkowo niewielkiej – na umieszczenie swojego komunikatu w blogu. Każda inwestycja powinna mieć swój sens. I korzyści dla obudwu stron. Dla inwestora i „obdarowanego”.

Jaki blog powinna sponsorować coca-cola, jaki kfc, jaki HP, jaki ceneo, jaki PKO BP, jaki …, jaki … A może w ogóle powinni zapomnieć o blogach?

Drodzy marketerzy – blogi to idealne miejsce na dotarcie do bardzo wąskiej, o ściśle określonych zainteresowaniach grupy. Grupy, która jest bystra, krytyczna, spostrzegawcza, czujna i bardzo często, dość nieufna. Zanim podejmiecie decyzję o sponsorowaniu jakiegokolwiek bloga przeczytajcie wpisy i komentarze. Zastanówcie się, czy autor bloga, swoją wiedzą i autorytetem pomoże, czy zaszkodzi Waszej marce?

Generalnie jestem przeciwny sponsorowaniu blogów z branży marketera (choć pewnie da się znaleźć wyjątki) – jaką wiarygodność będzie miała firma przetwarzająca odpady sponsorująca blog o tematyce ekologicznej? Podobną jak blog o odchudzaniu sponsorowany przez McDonald’s?

Zatem sponsorowanie i umieszczanie reklam na blogach – TAK, ale z głową! Z myślą o marce i wizją efektów. A nie dlatego, że jest trendy.

Większość blogowiczów dłuuugo i ciężko pracowała na swoją BlogoReputację – polecam kilka wpisów i komentarzy u Dominika Kaznowskiego. I teraz ta praca przynosi im efekty. Mogą się tą reputacją podzielić. Jak robią to mądrze, to nie ma dylematów moralnych i nikt się nad wiarygodnością nie będzie zastanawiał. Jak głupio – to szkodzą sobie, reklamodawcy/sponsorowi i tym mądrym. I wiarygodność cierpi.

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 534

5 komentarzy

  1. Przepraszam, ale porównujesz bloga z pisarzami i dziennikarzami, a to zupełnie inne typy nadawców i inne ich zadania – także w obszarze biznesowym.

    Odpowiadając jednak na postawione retorycznie pytania:

    Czy pisarz zarabia na pisaniu książki – no tak, ale w sposób zupełnie odległy od form reklamy czy sponsoringu. Nie słyszałem, by pisarze utrzymywali się z reklam.

    Dziennikarz dostaje pieniądze za pisanie artykułów, ale relacja zawodowa jest dla czytelnika jasna. W tym wypadku to redakcja odpowiada za jego niezależność, a on sam oczywiście za merytoryczność swoich artykułów.

    Otrzymywanie pieniędzy za pisanie właśnie czyni autorów artykułów mniej wiarygodnymi w oczach czytelników. W tym celu jest powołane grono redakcyjne w prasie, czy wydawca w przypadku książki. Bloger jest jednym i drugim dla siebie, a dodatkowo dochodzi jeszcze tu aspekt „dzieła otwartego” jakim jest blog, gdzie np.komentujący – tak jak ja w tej chwili – w istocie stają się jego współtwórcami.

  2. Zgadzam się z Tobą. Jednakże ta argumentacja nie wyjaśnia dylematu moralnego. Bah! – nawet go pogłębia. Sam piszesz, że bloger to redaktor, grono redakcyjne i wydawca w jednym. Czy to znaczy, że jest mniej obiektywny i bardziej podatny na reklamowe naciski?

    Moim zdaniem ta podatność jest ZNACZNIE mniejsza ze względu na konieczność silniejszej i nieco innej walki o czytelnika. To, że bardziej się staramy czyni z nas lepsze medium? Bardziej wiarygodne? Nie.

    Ale za to mamy znacznie bardziej osobisty stosunek do treści. Nie jesteśmy obiektywni z założenia. Ale to też dylematu nie wyjaśnia… Niestety.

    Ja sam mam sporo wątpliwości w tym temacie i umiem w sobie odnaleźć mnóstwo argumentów i za jednym, i za drugim stanowiskiem.

    Choć w moim przypadku blog nie jest miejscem do zarabiania, tylko miejscem do dzielenia się własną opinia i zdaniem.

    Ponieważ wiem ile to kosztuje pracy i wysiłku czasem się zastanawiam, czy nie byłoby lepiej, żeby ktoś za to płacił.

    Ten dylemat jest, myślę, rozważaniem jak pojmują nas czytelnicy – nie blogerzy, a jako pojmuje blogosfera.

    Jako czytelnik mam wątpliwość. Tracę ją natychmiast jak zdaję sobie sprawę, że też czasami coś piszę.

    Piszący chyba inaczej na to patrzą niż czytający.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.