trudne pytanie

Strategia często wskazuje nowe, dotąd nieznane i niewyeksploatowane pola. Lecz pójście nową ścieżką, z oczywistych względów, wiąże się z porzuceniem dotychczasowej.

Jednym z najtrudniejszych, choć niezmiernie rzadko zadawanych sobie przez marketerów pytań jest: Czy klienci nie przychodzą, bo nie wiedzą, czy też nie przychodzą, bo wiedzą?

Ilu z Was sobie kiedyś takie pytanie postawiło?

To nie będzie długi wpis.

shop

Strategia to również dokonywanie wyborów, często bardzo trudnych. Trudnych, bo świadomie wiążących się ze stratą – jak każdy wybór – a może trudniejszych, bo to co możemy stracić jest znane i już jako tako oswojone. Widziałem wiele strategii, niestety większość z nich miała to do siebie, że była błędna już w założeniach, wynikała z braku odpowiedzi na wcześniej postawione pytanie. Rzesze właścicieli marek wolą twierdzić, że kłopot z klientami wynika z ich nieświadomości o istnieniu marki/oferty/produktu. Jest im z łatwiej i lżej, usprawiedliwia to ich działania, a w dodatku takie myślenie jest bodźcem do kampanii reklamowych. A przecież chcemy robić kampanie!

Oczywiście jest całkiem spora grupa przypadków, kiedy konsumenci naprawdę nie wiedzą co mamy im do zaoferowania. Kolejne rzesze nie rozumieją o co nam chodzi, ale pozostała część wie i rozumie, ale po prostu nie chce. I to o tych ostatnich należy zadbać najbardziej. Przekonanie tych, co nas odrzucają jest prawdziwym sukcesem marki, większym niż pozyskiwanie coraz to nowych.

Jeśli marka ma kłopot, to strategia musi na niego odpowiedzieć, ale zanim to zrobi niezbędna jest odpowiedź na pytanie:

Czy klienci nie przychodzą, bo nie wiedzą, czy też nie przychodzą, bo wiedzą?

Warto inwestować w wiedzę, czy klienci nas odrzucają, czy o nas nie wiedzą. I każdemu życzę, by odpowiedź dotyczyła niewiedzy.

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 534

3 komentarze

  1. Gdyby chcieć porównać. Marketing jest skierowany do tych, którzy nie przychodzą bo nie wiedzą. Branding to tych, którzy nie przychodzą bo właśnie wiedzą?

    I od czego zaczynać przekonywanie tych, co nas odrzucają?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.