Ja podziwiam niektórych klientów. Wydają kaskę na kampanie, nawet z fajnym pomysłem. Kampania się kończy i…I o wydanych/zainwestowanych pieniążkach się zapomina. Oto przykład:
Ten billboard sfotografowałem dziś. Wracam do domu i potulnie wystukuję (kilkukrotnie się myląc) skomplikowany adres i…
Nie winię „GSZ Studio Szmyd Zaborowski Sp. Jawna z siedzibą w Warszawie, ul. Żwirki i Wigury 2B”, ale dziwię się ich zleceniodawcy.A może w zasadzie dziwię się, że adres nie został nigdzie przekierowany lub… no właśnie co należałoby w takiej sytuacji zrobić? Moim zdaniem tu powinna się pojawić odpowiedź w stylu „kupili dom w…”, albo coś podobnego. Ale „rejestracja zakończona”? WTF?
Sprawdzam dalej: google cache trzyma stronę formularza, więc wiem, że dane przetwarza GSZ, a whois pokazuje:
Zatem wiem kto i jak oni to zrobili, ale nie wiem po co. I nie chcę wiedzieć. Rety, jak mnie coś takiego wkurza!