axe rozdaje gadgety…

Międzynarodowe marki często posługują się kreacjami i produkcjami wyprodukowanymi poza naszym krajem. Szczególnie to było widoczne kilka lat temu, kiedy jeszcze nie mieliśmy wyspecjalizowanych w produkcji reklamowej ludzi i firm. Dziś się to zmieniło, lecz wciąż sporo oglądanych w telewizji spotów to adaptacje.

Większość adaptacji tworzy się podkładając głos polskiego lektora, zmieniając packshot produktu i tyle. Kończy się to tak, że widzimy obco wyglądające osoby ruszające ustami w sposób nie odpowiadający słyszanym słowom. Spot zamyka odbiegający jakością, oświetleniem i konwencją obrazek z produktem.

Ale są wyjątki.

Jednym z nich jest Axe i adaptacja polegająca na nakręceniu tego samego spotu, ale z naszym rodzimym celebrytą. Oto oryginał, w którym wystąpił Ben Afleck:

https://www.youtube.com/watch?v=Ixq4Co40JTY

A to nasza polska wersja z Borysem Szycem – moim zdaniem znacznie lepsza:

https://www.youtube.com/watch?v=uBbFbFNTIlE

Kampanii telewizyjnej towarzyszy rozdawnictwo klikerów na facebooku. I o tym rozdawnictwu też warto dwa słowa napisać.

Pierwszym rozdawanym wszem i wobec za pośrednictwem facebooka gadgetem były kubki Maxwell House – producent twierdzi, że rozdał ich 20 tysięcy. Jedyne, czego nie mogę zrozumieć, to celu takiego rozdawnictwa – słyszałem, że argumentem był branding… Mam wrażenie, że budżet poświęcony na produkcję, handling i obsługę całego przedsięwzięcia można było wydać efektywniej. Ale zobaczymy – może Maxwell ma jakiś pomysł na to, co zrobić z zebraną bazą chętnych na kubek.

Niemniej akcja kubkowa przeprowadzona na fecebooku cieszyła się gigantyczną popularnością i w niecałe dwa dni znalazło się ponad 40 tysięcy spragnionych termicznego kubka.

Axe niejako kopiuje pomysł Maxwell House, ale chyba ma trudniej. 20 kwietnia założono fanpage, następnego dnia ogłoszono chęć rozdania 1500 klikerów.

Po trzech dniach (23-go) do rozdania została jeszcze połowa

i jeśli wierzyć operatorowi strony, dokładnie! trzy godziny później już ich nie było

Ale coś mi tu pachnie jakąś ściemą :). Z tego co pamiętam – „parę godzin” nie oznacza blisko trzech dni, a dokładnie 66 godzin i 47 minut!

Kolejne RÓWNE trzy godziny później okazuje się, że administrator strony jest kobietą mającą do rozdania kolejne 1500 klikerów.

Trzy dni później z przepastnych kieszeni uroczej zapewne administratorki wyskakuje kolejne 400 sztuk

które są rozdawane przez dwa długie dni

29 kwietnia dowiadujemy się o premierze spotu

a kilka godzin później o kolejnych 20 tysiącach klikerów do rozdania

Co najciekawsze ilość fanów nie bardzo się zwiększa – w chwili publikacji wpisu fanpage (likepage) ma tylko około 6300 osób.

Czy to znaczy, że klikery są mniej pożądane niż kubki? A może temat został przegrzany niepotrzebnym budowaniem napięcia? A może po prostu rozdawnictwo gadgetów na facebooku to nie do końca dobry pomysł?

___

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 534

6 komentarzy

  1. Mnie również zastanawia ten bardzo miękki sposób prowadzenia FP – w końcu ty chodzi o męską rywalizację, zdobywanie, seks i dzikie żądze a to wszystko prezentowane w jakiś taki nijaki sposób 🙂

  2. wyglada na to ze axe (udzial szyca, prowadzenie fp) troche zmienia wizerunek, o ile ich reklamy byly fajne o tyle marka byla postrzegana jako ostatnia deska ratunku dla nieudacznikow, stad pewnie odejscie od prostych skojarzen z sexem

    • A czy nie jest tak, że odejście – nawet niewielkie – od pierwotnie wykreowanego wizerunku to po prostu równia pochyła dla marki? I stąd niewielkie zainteresowanie likepagem?

  3. ja zastanowiłbym się nad funkcjonalnością gadżetu.. może i fajnie abstrakcyjny ale kompletnie a-praktyczny

  4. Spoty podobne, ale wg mnie egzekucja amerykańska jest lepiej dopracowana:
    a) affleck lepiej zagrał końcówkę
    b) facet w windzie w wersji amerykańskiej nie jest przystojny, przez co "efekt AXE" lepiej przemawia. Zresztą poslki team kontynuuje ten błąd również na outdoorze. Szyc w zestawieniu z przystojniakiem, który nawet bez AXE wyklika więcej niż Szyc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.