ziemniaki…

Telewizyjne reklamy są tak popularne bo najłatwiej konsumenta „wciągnąć” i emocjonalnie zaangażować.

Niemniej są też inne formy. Tylko znacznie trudniej jest je umiejętnie wykorzystać. Wymagają po prostu kreatywności (innowacyjności po kliencku 🙂 ).

Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie niefilmowy, nikogo nie urażający, ciekawy pomysł na reklamę chipsów. Nie, nie chipsów – tego z czego się je robi czyli ziemniaków. O samych ziemniakach mówił McDonald’s (najdłuższe, czy jakoś tak…), można również znaleźć inne śmieszne pomysły na reklamę chipsów ziemniaczanych:

[flv:http://www.youtube.com/watch?v=VhEwK_0uRlE 320 240]

Niemniej te wszystkie pomysły jakoś bledną przy niesłychanie prostym i uroczym ambiencie Laysów (billboard na ścianie mówi „nasze ziemniaki rosną bliżej niż mógłbyś pomyśleć”):

lays_tunnel

Tylko, czy chcielibyśmy jeść chipsy z ziemniaków wyhodowanych na głównej, zatłoczonej, zadymionej i zanieczyszczonej ulicy?

Najwyraźniej strategia Laysów to komunikacja „by potato”. I ten pomysł niewątpliwie w nią się wpisuje. Niemniej ja nie chcę takich chipsów z ziemniaków rosnących bliżej niż mi się wydaje…

Marcin Kalkhoff
Marcin Kalkhoff

Admirator prostych i działających rozwiązań. Wszystkożerna hybryda technicznego wykształcenia z kreatywnym, komunikacyjnym i biznesowym doświadczeniem. Specjalista strategicznego kreowania i zarządzania marką. Jedyny strateg w Polsce, który służbowo siedział na Pudelku i, który swoją zmaterializowaną strategię, może oglądać w muzeum w Atenach. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS oraz Uniwersytecie Warszawskim.
Twórca i Partner marketingowej kancelarii audytorskiej BrandAuditors, autor tego właśnie bloga, współtwórca Klubu Strategów Marketingu oraz współautor książki „Po prostu strategia. Instrukcja budowy i obsługi silnej marki”.
Współpracuje z firmami z wielu sektorów: internet i media, FMCG, bankowość, ubezpieczenia, IT, telekomunikacja, opieka zdrowotna.

Artykuły: 536