Jakoś się po blogach i mediach przetacza temat uzależnień. Po mediach w związku z tymi sklepami z legalnymi używkami, a po blogach o jakimś dziwnym związku z internetem.
Ze smutkiem skonstatowałem, że też zaliczam się do grupy uzależnionych. Nie, nie od narkotyków i/lub używek. Od intenetu. czyli od maila, od www, od czytania blogów itd. I spodobało mi się to podejście Dominika, to też fajnie zadrażniło receptory.
Nawet tygodniowy odwyk nie bardzo mi pomógł. Może o tyle pomógł, o ile poczułem, że to odwyk i uświadomiłem sobie uzależnienie. No, podobno świadomość też coś znaczy i jest pierwszym krokiem w leczeniu. Ale ja mam 2 uzależnienia! Primo Internet, secundo telefon. To drugie robi się coraz bardziej tym pierwszym 🙂
Problem w tym, że nie chcę się leczyć. I szukam powodów dlaczego nie wymagam leczenia. I jak szukam to trafiam na różne dziwne rzeczy. Wśród tych dziwnych są też fajne. I taką fajną się z Wami podzielę.
To świeża produkcja dla …
[flv:http://branddoctor.pl/wp-content/uploads/2008/10/nokia.flv 320 240]
Doskonale Cię rozumiem, internet dla mnie to drugie życie i już nie mogę się od niego uwolnić
I myślę, że takich ludzi jest coraz więcej.