Stan socialmedia vol. 37

Jak ten czas leci. Wydawało mi się, że ledwie wczoraj zaczynałem regularne zasilanie Was ciekawymi reklamami, a tu proszę – już 37me podsumowanie i 122 wpis w tym roku…
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!

Jak ten czas leci. Wydawało mi się, że ledwie wczoraj zaczynałem regularne zasilanie Was ciekawymi reklamami, a tu proszę – już 37me podsumowanie i 122 wpis w tym roku…

Podobnie jak poprzednie to podsumowanie zacznę od produkcji polskich. Tyle, że tym razem od tych wartych zauważenia.

Oj, jak na wakacje to całkiem ciasno w tym tygodniu. Sporo produkcji niezłych, wcale nie mniej kontrowersyjnych. To zabieramy się za oglądanie.

Wiele się można spodziewać po producentach aut. Dobrych reklam, złych reklam. Dbałości o markę i kompletnej ignorancji w tej materii, czyli podejścia czysto promo-produktowego.

Podsłuchy, policzki, aferki. Sposoby na rekrutację (jeśli załapałem o co chodzi) i mnóstwo spotów. Aha i Mundial jeszcze. Dziś 33 minuty reklam!

…to taki ktoś jak ja. Nie wyobrażam sobie pracy w innym niż Applowy ekosystemie. Od chwili, kiedy zacząłem używać Apple, konieczność skorzystania z urządzenia innej marki, z innego systemu niż OSX lub iOS jest dla mnie bolesnym doświadczeniem.