20% klientów przynosi 80% zysku – to jedno z możliwych zastosowań zasady Pareto.
80% CEO wierzy, że ich marka dostarcza konsumentom wyjątkowych doznań. 8% ich konsumentów to potwierdza.
76% konsumentów nie wierzy, że firmy mówią prawdę w swoich reklamach.
14% konsumentów wierzy w reklamy.
69% wyraża zainteresowanie technologią blokowania reklam.
10% konsumentów wpływa na zwyczaje zakupowe 90%.
Do tych zdań nie potrzeba komentarza. To po prostu dane badawcze wielokrotnie potwierdzane w historii reklamy. Trochę zatrważające, ale dające do myślenia. Bo jak się głębiej nad nimi zastanowimy, to wychodzi na to, że mówimy do około 0,1 do max 1% populacji. A może inaczej – tylko taki odsetek ludzi nas słucha. Nas, czyli osób tworzących komunikaty reklamowe, pomagających sprzedać kolejne serie ulepszonych produktów itd. itp.
Jak to wygląda od strony naszych zleceniodawców? Ilu z nich zna te procenty? Ile osób uwzględnia je w swoich zamiarach strategicznych i marketingowych? I najtrudniejsze – jeśli to wiedzą, to jakie wyciągają z tego wnioski?
Wniosek jest jeden. Przynajmniej ja tak sądzę. A wysnuwam go zgodnie z twierdzeniem Einsteina: możemy rozwiązać problem/zagadnienie przy użyciu tych samych metod, jakich użyliśmy do jego stworzenia 🙂
Trafić i przekonać tą garstkę ludzi, statystycznie będącą na granicy błędu pomiaru, można tylko w jeden sposób. Kreatywnością.
I potwierdza to poniższa prezentacja, którą Wam polecam. Prezentacja obejmująca sporą część 304-letniej (wg AdAge) historii reklamy.
[slideshare id=864556&doc=ad-history-1229939866891115-1&w=425]
Ech… Łezka się kręci jak się takie rzeczy ogląda.