Tygrysia lekcja
Bardzo długo zabierałem się za ten wpis. Czekałem aż opadnie kryzysowy i bitewny pył, wszyscy się wypowiedzą, a konsumenci ochłoną z deklaracji „nigdy nie kupię”.
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
Bardzo długo zabierałem się za ten wpis. Czekałem aż opadnie kryzysowy i bitewny pył, wszyscy się wypowiedzą, a konsumenci ochłoną z deklaracji „nigdy nie kupię”.
Jeden z ostatnich rozdziałów książki poświęciłem technice marketingowej polegającej na pokazywaniu wartości marki w reakcji na bieżące wydarzenia społeczne, gospodarcze, czy nawet polityczne.
Dociera do nas coraz więcej międzynarodowych produkcji, które z powodu społecznego potępienia są wycofywane.
2016 obfitował w wiele znakomitych spotów. Niestety nie wszystkie oprócz „podobania się” przyniosły spodziewane efekty.
Markosztuczka, czy przypadek?
Jestem głodny. Mam ochotę na coś dobrego. Pytam znajomych, sprawdzam co piszą o różnych knajpach w internecie. W końcu podejmuję decyzję, wychodzę zjeść.
W dobie wszechobecnego wideo, w czasach kiedy brak tolerancji i brak szacunku stają się nie tylko polityczną wartością taka perełka szczególnie zyskuje na znaczeniu.
Z dorosłymi jest jak z dziećmi. Można godzinami mówić, powtarzać, prosić i tłumaczyć, że czajnik jest gorący.