Podsumowanie roku 2014

Lektura jest długa i klikania niemało, więc czytajcie zanim zapełnicie kieliszki do szampana lub po ich opróżnieniu :)
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
Lektura jest długa i klikania niemało, więc czytajcie zanim zapełnicie kieliszki do szampana lub po ich opróżnieniu :)
Nieubłaganie zbliżamy się do końca roku. Dla ciekawskich gastka statystyk.
Jak widać po tytule trochę czasu nie pisałem. Trzy tygodnie. Co się przez ten czas zdarzyło w reklamie?
Podobnie jak poprzednie to podsumowanie zacznę od produkcji polskich. Tyle, że tym razem od tych wartych zauważenia.
Polskie vs. zagraniczne. Wciąż różnica w pomyśle i odwadze, nie w budżecie.
Produktówki, reklamy abstrakcyjne i kopie reklam-ikon.
Widok za oknem potwierdza, że lato minęło. Bardzo trudno wrócić do rzeczywistości i regularności pisania. Niemniej spróbuję.
Po ponad dwutygodniowej przerwie, z opóźnieniem i łączące dwa tygodnie. Takie będzie to podsumowanie.
Zaczynając ten wpis uświadomiłem sobie, że formuła cotygodniowych podsumowań kompletnie nie pasuje do tytułu jaki im nadałem 28 tygodni (!) temu. Coraz mniej piszę o socialmedia jako takich, a podsumowanie stało się wyciągiem z reklam jakie pokazały się na świecie…