brandfan…
Tak, ewidentnie jestem brandfanem. Mam kilka marek, które lubię. Kilka, które wyznaję. I całą rzeszę, które podziwiam. I szereg takich, wobec których nie czuję żadnych emocji. Żadnych – nic kompletnie, pustka. Wcale się z tym nie kryję.
Weź pigułkę!
Weź pigułkę!
Tak, ewidentnie jestem brandfanem. Mam kilka marek, które lubię. Kilka, które wyznaję. I całą rzeszę, które podziwiam. I szereg takich, wobec których nie czuję żadnych emocji. Żadnych – nic kompletnie, pustka. Wcale się z tym nie kryję.
Wycinkowe badanie, za mała próba, brak reprezentatywności, błędna lokalizacja. Takimi argumentami można obalić każde badanie marketingowe.
Dzisiejszy marketing i komunikacja to już nie tylko pozytywny przekaz. Nie wystarczy mówić dobrze o marce. Trzeba ten komunikat udowodnić. I to zanim konsument spotka się z naszym produktem!
To jest autolanserski wpis 🙂